Polska wymiana handlowa z Iranem znajduje się obecnie na znikomym poziomie. Główną tego przyczyną są sankcje ograniczające obrót z tym krajem, nałożone zarówno przez Unię Europejską jak i przez ONZ. Mimo, że handel z Iranem jest ograniczony, nie jest on jednak zabroniony, podlega natomiast specjalnym regulacjom.

Podstawowym aktem prawnym określającym te ograniczenia jest Rozporządzenie Rady (UE) Nr 961/2010 z dnia 25 października 2010 r. w sprawie środków ograniczających wobec Iranu, w którym opisane są towary i usługi, których sprzedaż do Iranu jest dozwolona, zabroniona i towary o podwójnym zastosowaniu. Do pierwszej z tych grup zalicza się te towary, które wykorzystuje się do celów cywilnych, do produktów zabronionych należą te, które wykorzystuje się do celów wojskowych, natomiast produktami podwójnego zastosowania są te które maja zastosowanie zarówno cywilne, jak i wojskowe.

Aby sprzedać do Iranu towary z tej ostatniej grupy wymagany jest certyfikat końcowego użytkownika, potwierdzony przez lokalna lub krajowa izbę gospodarczą i zalegalizowany przez polska ambasadę w Teheranie. Dodatkowo każda transakcja z Iranem o wartości równej lub większej od 10 tys. euro musi zostać zgłoszona do Centralnego Inspektoratu Finansowego, a o wartości większej lub równej 40 tys. euro wymaga zezwolenia tego inspektoratu. Wszystkie te obostrzenia znacząco wydłużają czas transakcji z firmami irańskimi. Dodatkowym utrudnieniem może być fakt, że banki z zagranicznym kapitałem niechętnie pośredniczą w transakcjach z irańskimi firmami.

O współpracy gospodarczej z Iranem dyskutowano 22 listopada 2011 r. w siedzibie Krajowej Izbie Gospodarczej w trakcie Polsko-Irańskiego Forum, w którym uczestniczyli przedsiębiorcy polscy oraz przedstawiciele firm zrzeszonych w Izbie Przemysłowo-Handlowej z Yazd.