Współpraca gospodarcza z Irakiem
Polski eksport do Iraku to zaledwie ok. 50 mln USD rocznie, a import z tego kraju praktycznie nie istnieje. Szans na ożywienie współpracy gospodarczej władze Iraku upatrują w polskich inwestycjach w tym kraju. O takich możliwościach przekonywał polskich przedsiębiorców w siedzibie Krajowej Izby Gospodarczej ambasador Republiki Iraku w naszym kraju, dr Saad Jawad Kindeel.
Irackie plany zakładają, że w ciągu najbliższych 10 lat PKB osiągnie poziom 500-700 mld USD (wobec ok. 120 mld USD obecnie), rząd na rozwój gospodarczy będzie wydawał 30-40 mld USD rocznie (głównie z dochodów ze sprzedaży ropy naftowej), a wydobycie ropy zwiększy się w mln bar/dz. do 12 mln bar/dz. W tym czasie Irak zamierza całkowicie zrekonstruować infrastrukturę i zbudować 2 mln mieszkań.
Zdaniem ambasadora Kindeela, szanse na rozwój współpracy istnieją praktycznie w każdym sektorze, jednak największe w energetyce, transporcie, komunikacji, rolnictwie, rolnictwie oraz gospodarce wodnej i oczyszczaniu ścieków oraz budownictwie (szczegóły jednej z najnowszych ofert z zakresu budownictwa mieszkaniowego można znaleźć pod internetowym adresem http://www.investpromo.gov.iq/index.php?id=13&items=742.
Niezależnie jednak od potencjału gospodarczego Iraku, planów rozbudowy i unowocześnienia kraju oraz tworzenia przez władze w Bagdadzie korzystnego klimatu do podejmowania inwestycji, rozwój dwustronnej współpracy w dużym stopniu będzie zależał od rozwiązania problemu irackiego zadłużenia wobec polskiego rządu.