Według najnowszych ocen niemieckiego Ministerstwa Finansów, w br. nadwyżka handlowa tego kraju może osiągnąć rekordowy poziom odpowiadający 8,1 proc. PKB. W ub.r. stanowiła ona 7,6 proc. Ten wzrost spowodowany będzie przede wszystkim niższymi kosztami importu ropy naftowej i gazu ziemnego.

Taka tendencja ponownie wzbudza dyskusję na temat roli Niemiec w zwiększaniu się nierównowagi a gospodarce światowej. Np. Międzynarodowy Fundusz Walutowy w raporcie opublikowanym w zeszłym miesiącu wezwał rząd Merkel do wzmocnienia wzrostu gospodarczego w średnim okresie i zmniejszenia nierównowagi zewnętrznej.

Z kolei Komisja Europejska zauważa, ze nadwyżka bilansu handlowego regularnie przekraczająca 6 proc. PKB jest niebezpieczna dla stabilności i sugeruje Berlinowi podjęcie zachęt do zwiększenia inwestycji i – tym samym – pobudzenia importu.