Po raz pierwszy od 2009 r. nasz zachodni sąsiad odnotował spadek wartości eksportu o 0,2 proc., do poziomu 1,09 mld euro. Jak podał jednak Federalny Urząd Statystyczny, równocześnie nastąpił jeszcze silniejszy spadek importu (o 1,2 proc., do 895 mld euro).

W efekcie doszło do powiększenia dodatniego salda bilansu handlowego tego kraju do rekordowych 195.3 mld euro. Dotychczas największa nadwyżkę eksportu nad importem Niemcy zarejestrowały w 2007 r. Było to 189,5 mld euro.

Taka tendencja prawdopodobnie na nowo rozpali międzynarodową debatę nad skutkami proeksportowej polityki Niemiec, uznawanej przez wielu partnerów handlowych za jedną z głównych przyczyn – obok niedostatecznego niemieckiego importu - nierównowagi w światowej wymianie i towarowej oraz powód kompotów gospodarczych dużej liczby krajów, zwłaszcza z południa Europy.

Komisja Europejska już w ub.r. zapowiedziała zbadanie ewentualnego wpływu utrzymującej się od lat wysokiej, ponad 6 proc., nadwyżki niemieckiego eksportu nad importem na gospodarkę innych krajów UE.